Walentynki: kicz czy romantyczne święto?

Dziś Walentynki, czyli dzień wszystkich zakochanych. Święto ma tylu zwolenników ilu żarliwych przeciwników. Przyznać trzeba jednak, że trudno nie zauważyć wszechobecnych serduszek, misiów i różnorodnych walentynkowych kartek pocztowych.

W Polsce Walentynki obchodzone są dopiero od lat 90. XX wieku. Święto to przywędrowało do nas z kultury francuskiej i krajów anglosaskich a także wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu. Walentynki konkurują o miano tzw. święta zakochanych z rodzimym świętem słowiańskim zwanym potocznie Nocą Kupały lub Sobótką, obchodzonym w nocy z dnia 21 na 22 czerwca. W południowej i zachodniej Europie dzień zakochanych obchodzony jest od średniowiecza. Walentynki wywołują sporo kontrowersji wśród Polaków. Wielu uważa je za wyraz wszechobecnego konsumpcjonizmu, a także za wymysł międzynarodowych sieci supermarketów, mający wypełnić „lukę" handlową pomiędzy Bożym Narodzeniem a Wielkanocą. Czy je lubimy, czy nie, Walentynki są widoczne w sklepach, w szkołach, na ulicach, a także w zakładach pracy i są doskonałym momentem, by okazać swoje uczucia naszym ukochanym, ale również wykonać miły gest w stronę rodziny i przyjaciół.