Trzy jednostki straży pożarnej przyjechały do zgłoszenia o rzekomym pożarze na piątym piętrze mrówkowca na Piaskowej Górze.
Wszystko działo się w nocy. Ktoś zadzwonił do straży pożarnej i poinformował, że zauważył dym między piątym a szóstym piętrem. Na miejsce wysłano trzy zastępy. Widok strażaków i samochodów na kogutach postawił na nogi wielu mieszkańców. Ratownicy sprawdzili dokładnie teren, ale nic nie znaleźli. Po kilkunastu minutach wrócili do jednostki, a lokatorzy do swoich domów i łóżek.