Do wałbrzyskiej prokuratury oraz loklanej Telewizji Dami zgłosił się mężczyzna, który twierdzi, że brał udział w korumpowaniu wyborców. Sugeruje, że był "konikiem" kupującym głosy dla kandydatów z Platfomy Obywatelskiej.Mężczyzna złożył już wyjaśnienia w Prokuraturze Rejonowej. Dziennikarzom Telewizji Dami szczegółowo opowiedział o korupcyjnym procederze przed kamerą. W kilkuminutowym nagraniu Marcin opowiedział, że został wynajęty przez męża jednej z kandydatek startujących z list Platformy Obywatelskiej do rady powiatu wałbrzyskiego. To od jej męża – jak twierdzi – dostał pieniądze i wytyczne na kogo ma kupować głosy. Sugeruje, że w ten sposób pozyskał 15 wyborców. Zdaniem posłanki Anny Zalewskiej z PiS to dowód na to, że w Wałbrzychu mogło dojść do kupczenia głosami, a wybory powinny być powtórzone. O ponowne głosowanie zabiega również Patryk Wild. Przeliczenia głosów i przyjrzenia się sprawie domaga się także sztab Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego