Wyciągają dłoń, a my nie korzystamy z pomocy?

– Brakuje współpracy między Świdnicą, a Wałbrzychem – przyznał w szczerej rozmowie z dziennikarzami prezydent Wojciech Murdzek, który do naszego miasta przyjechał na zaproszenie Patryk Wilda.

Gospodarz jednego z najprężniej rozwijających się miast Dolnego Śląska rozpoczął od komentarza w sprawie zmian zarządu w Wałbrzyskiej specjalnej Strefie Ekonomicznej. Bo to właśnie Świdnica zareagowała najszybciej po odwołaniu Mirosława Grebera. – Na następny dzień zaprosiłem kilkudziesięciu samorządowców. Wspólnie przygotowaliśmy projekt, który miałby na celu przejęcie udziałów w strefie. Chcemy, aby skarb państwa oddał ten twór w nasze ręce. I nie chodzi tu o pieniądze czy zawiłe zmiany w przepisach. Można to zrobić bardzo szybko – mówił Murdzek. To on, i jego miasto, stało się liderem walki o WSSE. – To, co nastąpiło spowodowało, że poczuliśmy się niepewnie. Zlekceważono nas jako samorządowców. I nie było to tylko moje odczucie, ale każdego uczestnika spotkania, które nastąpiło zaraz po decyzji ministra Pawlaka. Zdziwił mnie natomiast tylko głos z Wałbrzycha – mówił Wojciech Murdzek. – Konkretnie kogo i czego dotyczył? – pytali wprost dziennikarze. – Pana Romana Szełmeja. Konkretnie to braku wspólnej wizji – odpowiedział prezydent Świdnicy. Przyznał, że brakuje współpracy między tymi miastami. Chociażby w sprawie budowy łącznika do A4. – Gdy pojawił się ten pomysł władze Wałbrzycha były chętne. Gdy doszło do rozmowy o pieniądzach chęci już opadły. Efekt tego jest taki, że my lada dzień oddamy już drogę przebiegającą przez Marciszów i Osiek do autostrady – zaznaczał Murdzek. Przyznał, ze w jego ocenie mieszkańcom brakuje „tożsamości". – Wałbrzyszan nie przekona usprawiedliwianie się, że to miasto górnicze. Tu trzeba czynów, a nie słów – podsumował. Jego wypowiedziom przysłuchiwał się Patryk Wild, który już dzisiaj zapewnił chęć współpracy ze Świdnicą. – Skorzystajmy z pomocy jaką oferują nam sąsiedzi, którzy wyciągają dłoń – mówił Wild. – Nie może być tak, że interesy głównie naszego miasta broni Świdnica, co widać po tym, co dzieje się w Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Jeśli zostanę prezydentem Wałbrzycha obiecuję , że się to zmieni – zadeklarował kandydat na prezydenta. Ponadto przedstawił propozycje wparcia dla lokalnych przedsiębiorców. – Moim zdaniem powinno nastąpić zmniejszenie opłaty abonamentowej za wode i ścieki do 10 złotych dla przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność w lokalach o powierzchni poniżej 200 metrów kwadratowych i zrównanie cen wody dla takich przedsiębiorców z normalnymi gospodarstwami domowymi. Mniejszy powinien być również czynsz od nieruchomości za otwarcie lokalu gastronomicznego w lokalizacjach, które gmina chce aktywizować. Zniżka lub całkowite zwolnienie obowiązywałoby na określony czas – mówi Patryk Wild.