Mało brakowało, aby wczoraj popołudniu doszło w Wałbrzychu do katastrofy chemicznej. Na szczęście strażakom udało się udaremnić wyciek kwasu azotowego, który wydobywał się na zewnątrz, po rozszczelnieniu jednej z cystern kolejowych.Do zdarzenia doszło w pobliżu dworca kolejowego na Starym Zdroju. Na miejsce wysłano kilka zastępów strażaków. Ubrani w specjalne kombinezony najpierw odczepili cysternę od składu i przesunęli na boczny tor bez trakcji elektrycznej. Następnie schłodzili wagony wodą i rozpoczęli akcję. Dokręcili zawory i zneutralizowali wycieku azotu wapnem. Po kilkunastu minutach sytuacja była już opanowana. To kolejne podobne zagrożenie chemiczne jakie miało miejsce na Starym Zdroju. Niedawno strażacy usuwali wyciek cysterny z kwasem solnym.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego