Aż 17 tysięcy złotych zebrano podczas festynu charytatywnego dla Dawidka w Jedlinie Zdroju. Występom i pokazom nie przeszkodził nawet padający deszcz.
Zebrane pieniądze trafią do Dawida Pawłowa, który choruje na ostrą odmianę białaczki. Leczenie chłopca jest bardzo kosztowne. To dla niego w sobotę przyjechali goście i mieszkańcy, którzy wzięli udział w licytacjach, konkursach i pokazach. Widowiskowy był szczególnie ten, który wykonali strażacy gasząc palący się samochód. Wałbrzyski pięściarz Rafał Kaczor, który przeprowadził mini galę bokserską. Na scenie zaprezentowali się młodz artyści i kilka zespołów. Organizatorzy dziękują wszystkim darczyńcom za okazaną pomoc.