Mimo że na drogach nie ma jeszcze śniegu, apelujemy już do kierowców o jak najszybsze założenie opon zimowych. Po pierwsze unikniemy w ten sposób czekania w kolejce. Ponadto możemy uratować życie swoje i innych użytkowników dróg.W najbliższych dniach meteorolodzy zapowiadają coraz niższe temparatury. Rano kierowcy już skrobią szyby. Dlatego sugerujemy, aby nie czekać z wymianą opon na zimowe do ostatniej chwili. Po pierwsze unikniemy w ten sposób czekania w kolejce. Ponadto możemy uratować życie swoje i innych użytkowników dróg. Wymiana opon letnich na zimowe trwa kilkanaście minut. Kosztuje około 60 złotych. Dzisiejsza technologia produkcji opon zimowych pozwala na nich jeździć nawet, gdy jest jeszcze sucho. – Wprawdzie mieszanka, która stosuje się do produkcji opon zimowych jest bardziej podatna na zużywanie przy jeździe po suchym asfalcie to zapewniam, że przez okres kilku lub kilkunastu dni nie wyrządzimy jej żadnych szkód – zapewnia Marcin Procki, dyrektor firmy Goliat. Osobiście nie poleca jeżdżenia zimą na aluminiowych felgach. – Po pierwsze dlatego, że środki chemiczne, które sypane są na ulice powodują powstawanie tak zwanych wżerów. To psuje wygląd alufelg. Po drugie podczas mrozów aluminiowe felgi szczególnie w momencie uderzenia na przykład o krawężnik, podatne są na pęknięcia. Felga stalowa w takim przypadku co najwyżej się tylko wygnie – kończy Procki.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego