Miłośnicy dobrej zabawy oraz wojskowej strawy, którzy odwiedzili w weekend Zajazd Hubert w Walimiu mieli do wyboru cztery wyjątkowe dania, przygotowywane przez grupy rekonstrukcyjne w ramach “Festiwalu kuchni polowych”.
Impreza przyciągnęła mieszkańców z całego Dolnego śląska. Wszystkim przybyłym, oprócz darmowej strawy, serwowano również lekcję historii. Można było spróbować produktów kuchni polowej w wydaniu sowieckim smakując grochówkę na bogato. Ludowe Wojsko Polskie 1945 raczyło wszystkich Solianką – na kwaśno i słono, zaś w przedwojennej kantynie Gasthaus wydawano Gulasz Canonne. Na koniec armia napoleońska częstowała magiczną miksturą zwaną “La Bouilli”. Warto podkreślić, iż wszystkie serwowane potrawy przygotowane były według tradycyjnych i oryginalnych przepisów wojskowych kucharzy. Urokowi wydarzeniu dodawały wiekowe kuchnie polowe oraz rekonstruktorzy wdzięcznie odzwierciedlający czasy, które już nie powrócą. Wydarzeniu towarzyszyła także epokowa muzyka, która przeplatała się ze współczesnymi brzmieniami zespołu muzycznego. Dużo emocji wzbudziły także pokazy wystrzałów armatnich oraz musztry żołnierskiej, a także wystawy sprzętu wojskowego. – – Dziękujemy wszystkim osobom, które postanowiły spędzić sobotnie popołudnie na Festiwalu kuchni polowych w gminie Walim –mówili na zakończenie organizatorzy imprezy.
