"Żywe Betlejem” w Głuszycy przeżyło prawdziwe oblężenie odwiedzających. Plac wokół kościoła Chrystusa Króla w Głuszycy zamienił się w jedną z największych w Polsce żywych szopek.
W drewnianych, pięknie udekorowanych 21 chatach można było zobaczyć ponad 60 głuszyczan, którzy odgrywali role współczesnych czasom narodzin Jezusa mieszkańców Betlejem. Przybywający do miasteczka oglądali pracę kowala, stolarza czy wikliniarza, a także codzienne życie ówczesnych rodzin, w których posługiwano się ręcznym maglem czy kołowrotkiem. Niewątpliwą atrakcją, szczególnie dla najmłodszych, były zagrody ze zwierzętami. Na zgłodniałych i spragnionych przybyszy czekała gospoda serwująca ciepłe napoje i posiłki. W centrum „Żywego Betlejem" znajdowała się uboga stajenka, w której przebywała Święta Rodzina z Dzieciątkiem Jezus. -"Żywe Betlejem" zostało zorganizowane w Głuszycy już po raz szósty. Ogromne zainteresowanie i tłumy odwiedzających turystów z wielu miejsc w Polsce to zasługa niezliczonej rzeszy mieszkańców naszej Gminy, którzy poświęcili swój czas w staranne przygotowanie tegorocznego „Żywego Betlejem". Cieszę się, że głuszyczanom udało się stworzyć miejsce, oddające niezwykły klimat świątecznego czasu – dodaje burmistrz Głuszycy Roman Głód. Proboszcz parafii Chrystusa Króla w Głuszycy, burmistrz Głuszycy oraz prezes Fundacji Katolicka Inicjatywa Berit składają serdeczne podziękowania dla wszystkich osób, które w okresie przedświątecznym i podczas samego Bożego Narodzenia z ogromnym poświęceniem i zaangażowaniem pomagały w zorganizowaniu głuszyckiego przedsięwzięcia.
