Do 3 lat pozbawienia wolności grozi prezydentowi Wałbrzycha Romanowi Szełemejowi. Włodarz gminy spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego ucierpiała jedna osoba. Prezydent jadąc prywatnym samochodem, nie zdążył wyhamować i uderzył w tył pojazdy znajdującego się przed nim. 67 – letnia kobieta z urazem kręgosłupa trafiła do szpitala.Do wypadku doszło wieczorem, 7 grudnia na ulicy Gałczyńskiego w Szczawnie Zdroju. Szełemej prawdopodobnie nie zachował bezpiecznej odległości pomiędzy jadącym przed nim samochodem marki Opel.- Nawierzchnia była śliska i pojazd nie zdążył wyhamować. – tłumaczy Magdalena Korościk, rzecznik prasowy wałbrzyskiej policji – W wyniku tego samochód uderzył w Opla znajdujące się przed nim. Ten z kolei wpadł na następny pojazd marki Ford – opowiada funkcjonariuszka.Zarówno prezydentowi, jak i dwóm kierowcom pozostałych samochodów nic się nie stało. Obrażeń doznała jednak 67-letnia kobieta, pasażerka Opla. Prezydent wezwał na miejsce policję, a poszkodowana trafiła do szpitala. Okazało się że doznała skrętu kręgosłupa szyjnego. – Z powodu obrażeń, których leczenie wymaga ponad 7 dni, funkcjonariusze zakwalifikowali to zdarzenie jako wypadek drogowy, a nie stłuczkę – dodaje Magdalena Korościk.Roman Szełemej, kardiolog i były dyrektor wałbrzyskich szpitali zaraz po zdarzeniu wezwał policję oraz sprawdził stan osób uczestniczących w wypadku. Prezydent będzie musiał jednak stawić się przed sądem. Za ten czyn grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego