Dwóch mężczyzn zatrzymanych za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych. Jeden z nich wyzwał i szarpał policjantów podczas interwencji. Drugi zaatakował ratowniczkę medyczną udzielającą mu pomocy.
Do zdarzenia doszło 17 marca, chwilę po godzinie 17:00 na ul. 11 Listopada w Wałbrzychu. Podczas patrolowania rejonu służbowego funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął nerwowo się zachowywać. Mundurowi zatrzymali radiowóz, aby wylegitymować wałbrzyszanina. 30-latek na widok policjantów zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast podjęli pościg za mężczyzną i po kilku metrach zatrzymali uciekiniera. Podczas doprowadzenia do radiowozu mężczyzna wyzywał policjantów. Nie reagował na ich polecenia, rzucił się na nich i szarpał. Dodatkowo groził policjantom pozbawianiem życia, jeżeli nie odstąpią od interwencji. W konsekwencji agresywny wałbrzyszanin noc spędził w policyjnym areszcie. W wyniku przeprowadzonych czynności na podstawie zebranych materiałów dowodowych mężczyźnie przedstawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących policjantów i znieważenia ich. 30-latek przyznał się do zarzucanych czynów, a swoją złość tłumaczył kłótnią z dziewczyną.
Dwie godziny później policjanci z wałbrzyskiej prewencji otrzymali zgłoszenie o ataku na ratowniczkę medyczną na ul. Moniuszki w Wałbrzychu. Funkcjonariusze natychmiast pojawili się na miejscu, gdzie zastali pokrzywdzoną i wskazanego przez nią mężczyznę. Z wyjaśnień ratowników wynikało, że zostali wezwani w celu udzielenia pomocy wałbrzyszaninowi, który z urazem głowy miał leżeć na przystanku autobusowym. Agresor podczas udzielania pomocy szarpał, odpychał i uderzył z pięści w brzuch ratowniczkę medyczną. Na miejscu okazało się, że 57-latek jest pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. Mundurowi natychmiast obezwładnili mężczyznę. Wałbrzyszanin trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w wałbrzyskiej komendzie. Usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu zostawał wobec mężczyzny dozór policyjny.
Zgodnie z kodeksem karnym za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego wykonującego obowiązki służbowe, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.