Co jest wyznacznikiem sukcesu? Zdjęcie w gazecie? Samorealizacja w życiu zawodowym czy może spełnienie w rodzinie? I kto bardziej przeszkadza kobiecie w osiągnięciu sukcesu? Mężczyzna czy możne jednak zawistna koleżanka? Na te pytania próbowały odpowiedzieć kobiety, które osiągnęły sukces w różnych dziedzinach.
Kongres Regionów to nie tylko czas na rozmowę o polityce i problemach w samorządzie. Teresa Kamińska, prezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Joanna Przetakiewicz, właściciel i dyrektor kreatywny marki La Mania, Dorota Świeniewicz, polska siatkarka, Izabela Łukomska- Pyżalska, wiceprezes spółki dewelopersko-budowlanej Family House, oraz Ewa Wolniewicz – Dżeljilj, dyrektor TVP Oddziału wrocławskiego omówiły temat " Kobiety sukcesu w życiu publicznym. Ścieżka sukcesu i realizacji celów i marzeń zawodowych."- Wiele się zmieniło w ostatnich 10 – 20 latach. Kobiety mają te same perspektywy i możliwości co mężczyźni, jednak życiowo jesteśmy bardziej obciążone. To na naszych barkach spoczywa rodzenie i opieka nad dziećmi. Musimy pogodzić dom z karierą zawodową. Dlatego właśnie jesteśmy bardziej zorganizowane od mężczyzn. – mówiła Joanna Przetakiewicz. – Mimo możliwości często jesteśmy dyskryminowane. Widać to na przykład w Polskim Związku Siatkarskim.W konkursie na trenera damskiej reprezentacji kobieta nie ma szans na zwycięstwo. – podkreślała Dorota Świeniewicz. Z tezą tą zgodziły się inne uczestniczki, które przyznały, że często można spotkać dyskryminację kobiet w wielu aspektach życia codziennego. – Zaczynają się jednak czasy, w których to kobieta przejmuje rolę męską. To dezorientuje mężczyzn i widoczne to jest zwłaszcza w młodym pokoleniu. – stwierdziła Izabela Łukomska- Pyżalska. Gdy jednak pokonamy dominację męską co świadczy o sukcesie? – Często mylimy sukces ze sławą. Wydaje się nam, że sukces odnoszą ci co pojawiają się w gazetach. A to nie prawda. Są ludzie którzy cieszą się z sukcesu odniesionego w życiu, w pracy lub w domu. Ten sukces jest najważniejszy. – podkreślała Teresa Kamińska. A co z rodziną? – Nigdy nie przyszła mi do głowy myśl, by ze względu na dziecko zrezygnować ze swojej kariery i marzeń. Mój syn jest przyzwyczajony do zmian i przeprowadzek. Poznaje nowe środowisko, kulturę, miejsca i jest z tego powodu bardzo zadowolony – mówiła Dorota Świeniewicz. Wszystkie panie przyznały, że do osiągnięcia celu jest potrzebna siła i determinacja oraz pomoc innych ludzie. Bez tego osiągniecie sukcesu byłoby niemal niemożliwe.
Foto: Kobiety są często dyskryminowane, jednak coraz częstszym zjawiskiem jest przejmowanie przez kobiety ról męskich. Uczestniczki spotkania przyznały, że ta sytuacja dezorientuje mężczyzn i jest to widoczne zwłaszcza w młodszym pokoleniu.
Izabela Patro
