"Gra" o życie

"Gra" o życie

w Aktualności

W piątek 12 lipca w  Głuszycy, na cmentarzu komunalnym, o godzinie 16.00 pochowano Wojtka, który zginął w wypadku na ulicy Długiej. To kolejna osoba, która zapłaciła najwyższą cenę za miłość do motocykla. Mimo że od tragicznego zdarzenia minął już tydzień o sprawie wciąż jest głośno. Śmierć 33-latka wywołała szeroką dyskusję wśród motocyklistów, kierowców i pieszych. Zdania jak zawsze są podzielone, ale zmierzają do jednego wspólnego celu. Próby uratowania potencjalnych, kolejnych ofiar. O bezpiecznej jeździe motocyklem, odpowiednim ubiorze oraz poznaniu i opanowaniu maszyny opowiada Paweł Isański, prezes Wałbrzyskiego Stowarzyszenia Motosportu.

 

– Rozpoczął się sezon motocyklowy. Mamy już jego pierwsze, tragiczne efekty. Na ulicy Długiej zginął kierowca motoru, a jego żona, pasażerka, wciąż walczy o życie. Przestrzegając więc zarówno motocyklistów, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego, jakie środki ostrożności należy zachować na drodze?

– Po zimie mamy trochę opóźnione reakcje. Jednoślady stoją zaparkowano poza sezonem i trzeba się „wdrożyć” w jazdę. Początek sezonu zazwyczaj obfituje zatem w wypadki i kolizje z udziałem motocyklistów. Tym bardziej, że w tym roku mieliśmy dość długą zimę oraz porę deszczową, więc sezon motocyklowy nam się trochę przesunął. Należy pamiętać, że po takim okresie, gdy nie mamy kontaktu z maszyną, należy ograniczyć prędkość jazdy. Nasze reakcje są opóźnione a wypracowane przyzwyczajenia nie działają poprawnie. Ja zawsze polecam początkującym kierowcom jednośladów, by potrenowali na pustych ulicznych, lub parkingach. Kluczowym czynnikiem jest kwestia hamowania awaryjnego. Trzeba wypracować sobie umiejętność używania przedniego i tylnego hamulca. Kierowcy boją się używać przedniego, to z kolei powoduje uślizg koła, przechylenie na bok, często wywrotkę. Samo hamowanie przodem destabilizuje znowu motocykl, dlatego należy odpowiednio dozować oba hamulce. Pamiętać należy również o odpowiednim wchodzeniu w zakręty. Przy motocyklu należy zredukować prędkość przed łukiem. Nigdy podczas samego manewru zakręcania, gdyż wtedy wyrzuca go na zewnętrzną. To również należy potrenować na pustym parkingu. Kolejna kwestia to tak zwane bezpieczeństwo bierne. Sam kask to stanowczo za mało. Trzeba również zabezpieczyć kręgosłup, ubrać „żółwie”, czyli ochraniacze na kolana. Motocyklista, przy zderzeniu z przeszkodą nie ma w zasadzie szans. Zabezpieczenie w postaci odpowiedniego kombinezonu jest zatem sprawą kluczową dla ochrony życia i zdrowia. Warto przestrzec także kierowców samochodów, gdyż na początku sezonu nie mają wyrobionych takich nawyków, jak obserwowanie lusterek i baczne przyglądanie się zmianom na drodze. Poruszanie się motorem, jest trochę jak gra w szachy. Trzeba przewidywać ruchy innych. Oczywiście najlepszym zabezpieczeniem jest po prostu nasz własny rozsądek.

– Motocykliści mają często pod sobą maszyny o ogromnej mocy i względnie małej wadze. Takie jednoślady są w stanie rozpędzić się do 100 km/h w kilka sekund. By poruszać się na takich pojazdach niezbędne jest doświadczenie. Częstą przyczyną wypadków jest jednak brawura i brak umiejętności opanowania motocykla w ekstremalnej sytuacji.

– Osoby nie mające doświadczenia, tuż po zdaniu prawa jazdy często decydują się na zakup bardzo szybkich maszyn, z dużą pojemnością i mocą. Po to na rynku występuje cała gama silników, by móc ocenić swoje umiejętności i dobrać najodpowiedniejszy. Niestety istniej w tym środowisku kult mocy, pokazania się innym z drogą i potężną maszyną. To częsty błąd, gdyż opanowanie motocykla w sytuacji ekstremalnej sprawia ogromny problem nawet doświadczonym kierowcom. Moc wyrywa nam się spod kontroli. Podobnie jest z resztą w przypadku samochodów. Mieliśmy ostatnio tragiczny przykład w Poznaniu, gdzie brak opanowania pojazdu zakończył się tragicznie. W przypadku dwóch kółek mamy jeszcze więcej czynników, które mogą doprowadzić do wypadku.

– Jazda motocyklem potrafi być bardzo emocjonująca. Warto szukać jednak miejsc, w których możemy bezpiecznie „poszaleć”, gdyż nie warto stawiać na szali swojego życia, w zamian za dobrą zabawę i dawkę adrenaliny.

– Nie ujął bym tego w ten sposób. Jazda motocyklem dostarcza z pewnością dużo więcej wrażeń, niż prowadzenie hermetycznego samochodu. Czujemy się bliżej natury – pęd wiatru, dźwięki z otoczenia, to wszystko sprawia niesamowite wrażenie. Nie traktujmy jednak motocykla jako szybkiego środka transportu, a jako uzupełniający i przyjemny. Szczególnie przy tak pięknych okolicznościach przyrody, jakie występują w naszym rejonie. W Wałbrzychu nie mamy zbyt wielu miejsc na szybką jazdę ścigaczem. Zresztą podobny problem występuje również w innych miastach. Trenujmy jednak na pustych uliczkach oraz wieczorami na parkingach. Sprawdźmy drogę hamowania oraz zachowanie maszyny na zakrętach. Czytajmy także portale internetowe z poradami. To wszystko na pewno uczyni nasza jazdę bezpieczniejszą.

 

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

*

Ostatnie od Aktualności

Konsultacje społeczne

Powiat Wałbrzyski zaprasza wszystkich mieszkańców do udziału w konsultacjach społecznych dotyczących propozycji

Budują obwodnicę

Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu oficjalnie zainaugurowała rozpoczęcie prac przy

Biała broń

Zamek Książ w Wałbrzychu otrzymał w depozyt minikolekcję broni białej ze zbiorów
Go to Top