Przykład bezmyślnego kierowcy

Nie trzeba przekonywać żadnego zawodowego kierowcy, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie samochodu do jazdy. Nawet laicy uczą się na kursach, że przed ruszeniem w drogę trzeba przeczyścić szyby. Zimą, co powinno być oczywiste, odśnieżyć samochód. Powinno, ale jak widać na zdjęciu nie zawsze jest.

Tego kierowcę spotkaliśmy na obwodnicy. Bez skrupułów wyprzedzał kolejne samochody, zmieniał pas chociaż na tylniej szybie jego auta, zalegała gruba warstwa śniegu. Nie ulega wątpliwościom, że kierowca tego pojazdu nic nie widział w wewnętrznym lusterku. Stwarzał zagrożenie dla siebie i innych użytkowników drogi. I nie przekona nas argumentacja, że śnieg spadł mu na szybe podczas jazdy. Temu kierowcy po prostu nie chciało się odśnieżyć samochodu, zanim wyjechał w trasę. Pozostało wierzyć, że dojechał szczęśliwie do domu, nie czyniąc krzywdy sobie samemu i innym. A jeśli natrafił na policyjny patrol, to że zapłacił wysoki mandat.