Weźcie się w końcu do roboty!

Za to jak wygląda ulica Świdnickiej zarządca powinien ponieść surowe konsekwencje. Nawierzchnia jest w fatalnym stanie. Kierowcy chcąc ominąć głębokie dziury zmuszeni są jechać przeciwnym pasem. Czy w końcu musi dojść do tragedii, aby ktoś zrozumiał, że tę ulice trzeba jak najszybciej wyremontować?

Temat Świdnickiej wraca jak bumerang. Co kilka miesięcy pojawiają się kolejne dziury. Nowe lub te, które zostały wcześniej profilaktycznie załatane. Dziś jazda tą ulicą przypomina walkę o przetrwanie. Chcąc ominąć kolejne dziury trzeba wykonywać gwałtowne manewry lub wjeżdżać na sąsiedni pas. A po nim również jeżdżą auta. To nie pierwszy raz, gdy zarządca, którym jest Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu, opieszale podchodzi do tematu remontu tej ulicy. Na początku 2009 roku kierowcy i wałbrzyskie media również apelowały o naprawę nawierzchni Świdnickiej. Sam Zarząd Dróg i Komunikacji w Wałbrzychu broniąc się przed atakami wściekłych kierowców ,opublikował na swojej stronie komunikat, że "wszelkie uwagi dotyczące ul. Andersa, 11 Listopada, Strzegomska i Świdnicka należy kierować do zarządu drogi, którym jest Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu ul. Krakowska 28 lub Wałbrzych ul. Wieniawskiego 7".  Jak długo mamy jeszcze czekać na naprawę nawierzchni ulicy Świdnickiej?. Czy w końcu musi dojść do tragedii, aby ktoś z  Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu zrozumiał, że w tym miejscu robi się coraz niebezpieczniej?