Zabójczy finał „ślepej miłości"

Zabójczy finał „ślepej miłości"

w Aktualności

Samatna i Dawid byli parą trzy lata. Mieszkają w Sokołowsku. W poniedziałek jechali samochodem. Nie wiadomo czy się pokłócili czy dziewczyna powiedziała, że chce skończyć związek. Dawid wyjął nóż. Zadał cios ukochanej.

Tragedia ta rozegrała się w poniedziałek wieczorem w Unisławiu. Samanta ma 17 lat. Mieszka w Sokołowski w budynku wielorodzinnym. – To fajna i grzeczna dziewczyna. Znam i ją i tego chłopaka. Chodzili ze sobą jakieś trzy lata – opowiada jedna z sąsiadek, gdy przyjeżdżamy na miejsce. Podkreśla, że to normalna para. – Taka jak każda inna w tym wieku – dodaje. Mieszkańcy budynku, w którym mieszka dziewczyna nie mogą uwierzyć w to, co się stało. – Nawet jeśli chciała z nim zerwać to przecież nie powód, aby dźgnąć ja w gardło – podkreśla kolejny mieszkaniec kamienicy przy ulicy Głównej. – Każdym kierują emocje, ale maja one swoje granice. Nie potrafię tego pojąć. Moim zdaniem może mieć to podłoże zaburzenia psychicznego – wtrąca w rozmowę. Mniej chętnie wypowiada się rodzina Dawida. – Nie mam pojęcia dlaczego to zrobił. Czy była to aż tak ślepa miłość? – zastanawia się jego wujek. – Chodził z Samatną jakieś dwa czy trzy lata. Gówniarz się zakochał. Pojechali gdzieś samochodem i …co ja będę gadał – mówi. – Sprawa będzie miał na pewno. Nie wiadomo, co się z nim teraz będzie działo. Ona jest w szpitalu we Wrocławiu, a on w Wałbrzychu. Czy pójdzie siedzieć? – pyta głośno. – Auto Dawida zabrała policja. Ponoć w poniedziałek jechał nim ze swoją dziewczyna do niej do szkoły. Ona uczyła się jako fryzjerka. Później chyba się pokłócili. Jechali przez Unisław Śląski. Nie wytrzymał. Miał ponoć nóż….- dodaje po chwili i zawiesza głos. Babcia sprawcy nie chce z nami rozmawiać. Zdenerwowana naszą obecnością wyrzuca nas z ogródka, na którym się spotykamy. – Teraz trzeba trzymać kciuki za Samantę, aby szybko wróciła do zdrowia – podkreślają zgodnie sąsiedzi dziewczyny. W domu gdzie mieszka nie ma nikogo. – Rodzice w poniedziałek się spakowali i pojechali – tłumaczy jedna z lokatorek kamienicy. Zapewne do szpitala do Wrocławia do swojej córki. Tam właśnie przewieziona została dziewczyna. Jej stan lekarze określają jako ciężki. Chłopak został zatrzymany. Trafił na obserwację psychiatryczną. Z niepotwierdzonych informacji wnika, że w momencie popełnienia czynu był poczytalny. Czy jest chory psychicznie? To wyjaśni już obserwacja i opinia biegłych. Najprawdopodobniej 22 latek usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi kara do 25 lat więzienia. Więcej w Temacie Tygodnia na stronie głównej portalu.

 

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

*

Ostatnie od Aktualności

Konsultacje społeczne

Powiat Wałbrzyski zaprasza wszystkich mieszkańców do udziału w konsultacjach społecznych dotyczących propozycji

Budują obwodnicę

Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu oficjalnie zainaugurowała rozpoczęcie prac przy

Biała broń

Zamek Książ w Wałbrzychu otrzymał w depozyt minikolekcję broni białej ze zbiorów
Go to Top