Projekt drugiego etapu „Narodowego programu przebudowy dróg lokalnych", znanego powszechnie jako „schetynówki", wzbudził zastrzeżenia samorządów powiatowych województw dolnośląskiego i opolskiego. Zdaniem starostów, Dolny Śląsk powinien otrzymać dużo większą dotację na ten cel.
O sprawie dyskutowano na Konwencie Powiatów. Uczestnicy zgodnie podkreślali wielką przydatność pierwszego etapu „schetynówek", gdy remontom i naprawom poddano prawie 8 tys. km sieci drogowej. – Pomoc finansowa udzielona samorządom w ramach realizacji programu,pozwoliła znacząco poprawić stan infrastruktury drogowej – mówią samorządowcy z opolskiego i dolnośląskiego. Dotychczas w tych regionach zrealizowano 420 zadań na kwotę ponad 700 mln zł. Montaż finansowy wyglądał w ten sposób, że samorządy powiatowe i gminne wyłożyły 362 mln zł, a dotacja rządowa wyniosła 342 mln zł. Jednak plany na lata 2012-2015 budzą niepokój starostów. – Dotacja od państwa wyniesie najwyżej 30 procent kosztów. Nowa ustawa o finansach publicznych spowoduje, że urzędy powiatowe nie będą miały środków na wkład własny – mówił na konwencie przewodniczący Cezary Przybylski. Plan wydatków opracowany jest według specjalnego algorytmu. Dolny Śląsk wypada blado: znalazł się dopiero na ósmej pozycji, z kwotą niewiele przekraczającą 190 mln zł. Więcej w piątkowym wydaniu 30 minut.