Rozpoczął się drugi etap przetargu na wyłonienie wykonawcy największej inwestycji w Powiecie Świdnickim – budowy łącznika między podstrefami ekonomicznymi w Świdnicy i Żarowie z autostradą A4. Już w ostatnich dniach marca będzie wiadomo, kto wybuduje drogę. Przebieg prac będzie też można śledzić w Internecie.Zaproszenia do składania ofert na wybudowanie drogi do A4 wysłano do sześciu firm, które w pierwszym etapie przetargu pozytywnie przeszły całą weryfikację. Polegała ona na sprawdzeniu przez komisję przetargową, czy firmy, które są potencjalnymi kandydatami do budowy drogi mają odpowiednie doświadczenie i kwalifikacje, czy posiadają zaplecze techniczne i dysponują środkami finansowymi pozwalający mina spokojną realizację tak dużej inwestycji. Teraz w drugim etapie na oferty czekamy do 29 marca. Firmy mają bowiem 40 dni od dnia wysłania zaproszenia na przygotowanie swojej propozycji. W tym czasie w terminie do 9 marca firmy mogą jeszcze składać zapytania do nas odnośnie projektu budowlanego. Kto wybuduje drogę i za jaką kwotę, będziemy wiedzieli po rozstrzygnięciu przetargu – mówi Roman Etel z Zarządu Powiatu, przewodniczący komisji przetargowej. Na wyłonienie wykonawcy tej inwestycji powiat będzie miał 90 dni. Wiadomo jednak, że komisja przetargowa zbierze się zaraz po 29 marca tak, aby jak najszybciej rozstrzygnąć przetarg. Głównym czynnikiem jaki będzie brany pod uwagę przy rozstrzygnięciu to cena. Wygra więc oferta tej firmy, która zaproponuje najniższą cenę na budowę drogi. Jeśli nie będzie protestów ani odwołań z pracami ruszymy jeszcze w kwietniu tego roku. Wcześniej podpiszemy umowę na wykonawstwo. W tegorocznym budżecie na ten cel przeznaczyliśmy 34 mln zł – mówi Zygmunt Worsa, Starosta Powiatu Świdnickiego. Dodatkowo przebieg prac będzie można śledzić w Internecie. Ruszy specjalnie przygotowany do tego link na stronie powiatu świdnickiego. Jesteśmy już po wstępnych ustaleniach z miejskich Zakładem Energetyki Cieplnej, który wyraził zgodę na umiejscowienie na jednym ze swoich budynków kamery rejestrującej obraz z placu budowy." – mówi Roman Etel.
