Historia jak z bajki

Przez przypadek, 84-letnia mieszkanka Szczawna Zdroju, odzyskała portfel z oszczędnościami swojego życia. Do komisariatu policji zgłosiła się w sprawie znajomej, która pożyczyła od niej 2 tysiące złotych i nie chce oddać. Chciała odzyskać dług, a odzyskała zagubiony kilka dni wcześniej porfel, w którym miała pieniądze odkładane przez 20 lat.

Do komisariatu V policji w Wałbrzychu zgłosiła się 84-letnia mieszkanka Szczawna Zdroju, która oświadczyła, że kilka miesięcy temu pożyczyła swojej znajomej 2 tysiące złotych. Tam miała spłacać dług co miesiąc. Niestety słowa nie dotrzymała. Kobieta podczas rozmowy z policjantem opowiedziała, że w nieustalonych okolicznościach, kilka dni temu utraciła portfel z oszczędnościami 20-lat swojego życia. Dlatego tak bardzo chciała odzyskać swoje pieniędze od znajomej. Nie chciała zgłaszać zagubienia pieniędzy. Policjanci skojarzyli, że kilka dni wcześniej wracająca do sanatorium kobieta znalazła przy drodze porflel i oddała fukncjonariuszom. Zgłaszającą, 84-latkę poproszono o bliższe informacje związane z tym zdarzeniem. Załamana wyjątkowo precyzyjnie opisała portfel oraz dokładnie wymieniła kwoty zgromadzonych w nim pieniędzy. Jak opowiadała policjantom, tego feralnego dnia, szła na zakupy i była pewna, że jest on w torebce, bo pieniądze z reguły nosiła przy sobie. Chciała je wpłacić do banku, ale zawsze odwlekała ten moment. nie wierzyła, że go odnajdzie. A jednak. Dzięki uczciwej 60-letniej pensjonariuszce sanatorium „Zacisze", która znalazła portfel przy ulicy Okrężnej, oszczędności wróciły do właścicielki.