Mariusz Kalinowski otwiera listę Platformy Obywatelskiej w najbliższych wyborach samorządowych do rady miejskiej Wałbrzycha.Już 11 września wałbrzyszanie znów pójdą do urn, by wybrać pięciu radnych. O porównywalną do tej z 21 sierpnia frekwencję, apeluje prezydent miasta, Roman Szełemej. – Tego zrywu wyborczego nie powinniśmy zmarnować. Od Wałbrzycha powoli odwraca się zła passa. W ministerialnych sekretariatach jestem witany słowami: to panu udało się zmobilizować mieszkańców, żeby w środku wakacji poszli do urn? Gratulujemy! – mówi Roman Szełemej. Ten apel dotyczy ponownych wyborów pięciu radnych z okręgu nr 5 – Śródmieście, Podgórze, Nowy i Stary Glinik. Po wyroku sądu mandaty stracili: Stefanos Ewangielu, Jerzy Krzyżowski, Beata Mucha, Piotr Kwiatkowski i Sylwester Bernatowicz. Już wiadomo, że z ponownego startu w wyborach zrezygnował Stefanos Ewangielu. Rezygnację złożyli również Alina Płocharczyk, Mariusz Piejko i Magdalena Toczydłowska.- Choć będą to wybory tylko w jednym okręgu, bardzo mi zależy, żeby utrzymać tę poprawiającą się opinię o Wałbrzychu. 21 sierpnia daliśmy wyraźny sygnał, że wybory mogą być czyste, uczciwe, i że można się zmobilizować, aby pójść do lokalu i oddać głos. Pokażmy jeszcze raz, że jesteśmy światłym społeczeństwem – apeluje prezydent. Liderem listy PO jest Mariusz Kalinowski. Lokalny przedsiębiorca, działacz sportowy i społecznik.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego