Kleszcze znów atakują

Ponad 250 osób z ukąszeniami przez kleszcze przyjęli lekarze wałbrzyskiego Pogotowia Ratunkowego w miesiącu lipcu.

– Tylko w miesiącu lipcu zgłosiło się do nas ponad 250 osób z ukąszeniami przez kleszcze. Z tego 100 osób przyjęli lekarze poradni urazowo-ortopedycznej, a 150 osób interniści oraz pediatrzy – mówi Stanisława Rzeczkowska pielęgniarka koordynująca Pogotowia Ratunkowego w Wałbrzychu. Kleszcze to najgroźniejsze pasożyty zewnętrzne człowieka, które przenoszą niebezpieczne choroby zakaźne jak boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu. – Kleszczowe zapalenie mózgu jest chorobą, która atakuje układ nerwowy i może prowadzić do trwałych następstw w postaci niedowładów, zaburzeń koncentracji lub depresji. Dlatego warto pomyśleć o szczepionce, która zabezpiecza przed następstwami tych ukąszeń i powoduje, że przebieg choroby jest łagodniejszy – tłumaczy Pani Stanisława. Pajęczaki zamieszkują tereny leśne, podmokłe i porośnięte wysoką trawą. Najczęściej atakują w miesiącach ciepłych, a więc od maja do listopada. Dlatego wybierając się do lasu powinniśmy pamiętać o odpowiednich środkach bezpieczeństwa. – Najlepiej założyć spodnie i bluzkę z długim rękawem, skarpety, a także nakryć głowę. Miejsca odkryte powinniśmy posmarować środkami odstraszającymi, które powodują, że człowiek jest niewyczuwalny dla kleszczy – zaznacza. Oczywiście po wyjściu z lasu powinniśmy starannie obejrzeć nasze ciało. – Kleszcze najczęściej lokalizują się na głowie i za uszami. U dorosłych pod kolanami, w pachwinach i na brzuchu. W przypadku zauważenia kleszcza w ciele należy go jak najszybciej usunąć. Jeśli reakcja nastąpi w ciągu najbliższych godzin ryzyko zakażenia chorobami przenoszonymi przez te pasożyty zostanie w znacznym stopniu zmniejszona – podkreśla. Bardzo ważny jest też sposób wyjęcia kleszcza. – Należy uchwycić go delikatnie pęsetą przy samej skórze i wyciągnąć zdecydowanym ruchem. Nie wolno smarować go tłuszczem, ponieważ wówczas dławi się on i zwiększa wydzielanie śliny, w której występują bakterie lub wirusy – dodaje. – Często zdarza się, że ktoś domowym sposobem próbuje wyjąć kleszcza i jedno z odnóży pozostaje w środku naszego ciała. Niejednokrotnie takie miejsca trzeba naciąć i pozostałą część usunąć chirurgicznie – kończy. Jeżeli w miejscu gdzie „wbity” był kleszcz pojawi się rumień należy niezwłocznie udać się do lekarza. W tym wypadku powinno zastosować się antybiotykoterapię.