Grupa kibiców koszykarskiego Górnika wjechała w przerwie i po meczu na parkiet OSiR-u budowlaną taczką. – To dla tych przez których zawodnicy nie mają pieniędzy na życie – mówili rozgoryczeni. Poniżej zdjęcia.
Konkretnie chodziło im o senatora Romana Ludwiczuka i dyrektora klubu Janusza Kozłowicza. Pod adresem obu padło z trybun podczas spotkania wiele gorzkich słów i przyśpiewek. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że klub jest na skraju finansowego bankructwa. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wszystkie konta spółki zablokował komornik. Zawodnicy nie otrzymali nadal zaległych pieniędzy. Sponsorzy nie chcą inwestować, bo w obecnej sytuacji przynosi im to więcej kłopotów niż korzyści. Aż trudno uwierzyć, ale na oczach całego miasta upada jeden z najstarszych klubów sportowych. Kto jest winny tej sytuacji? Pozostawimy do Waszej oceny.