Trze pożary w krótkim odstępie czasu na jednej ulicy. Czy to przypadek czy działania podpalacza? Wczorajsza noc dla wałbrzyskiej straży pożarnej była bardzo pracowita.Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru na klatce schodowej w bramie przy ulicy 1 Maja 153. Ktoś zapalił stojącą na klatce schodowej wersalce. Lokatorzy kamienicy wyszli na zewnątrz. Na miejsce wezwano policję, pogotowie i MZB. Dwóm osobom udzielono pomocy w ambulansie. Po chwili oficer dyżurny miał już kolejne zgłoszenie. Tym razem kawałek dalej na ulicy 1 Maja 32. Tu ktoś podpalił śmieci znajdujące się wewnątrz obiektu. Tu podtruciu uległo już 10 osób w tym dwoje dzieci. Najgorzej sytuacja wyglądała na 1 Maja 110. Tam strażacy ewakuowali z 2 piętra kobietę, która wzywała pomocy. W środku mieszkania ratownicy odnaleźli dwie nieprzytomne osoby, które zabrało pogotowie. Ogień pojawił się na korytarzu między mieszkaniami i szybko przedostał do środka. Ewakuowana kobieta doznała poparzeń. Najprawdopodobniej na początku sama próbowało gasić pożar. Strażacy nie wykluczają, że powodem pojawienia się ognie w każdym budynku mogło być umyślne działanie człowieka. Wówczas potwierdziłaby sie wersja, że był to seryjny podpalacz.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego