ale nie powie?

Wie, ale nie powie?

w Aktualności

Oficjalnie nie potwierdza, że zostanie wicestarostą. Z rozmowy, którą przeprowadziliśmy z Andrzejem Lipińskim podczas pierwszej sesji rady powiatu, trudno jednak wnioskować inaczej. Proszę zresztą przekonać się czytając wywiad.

– Panie Andrzeju, zdecydował się Pan na koalicję z „Naszym Powiatem", czy jest to w porządku wobec wyborców, którzy głosowali na Obywatelskie Porozumienie Samorządowe? Wydaje mi się, że tak.- Nasz Powiat popierany jest przez Platformę Obywatelską i osobę Romana Szełemeja, czyli przez środowisko, które „zabrało" grodzkość powiatowi wałbrzyskiemu. Pan z kolei chciał, by prawa grodzkie zostały w starostwie. Czy to nie jest konflikt interesów? Podaliście sobie ręce i zostaliście przyjaciółmi?- Zawsze podaję rękę wszystkim, którzy ją do mnie wyciągają. Zdecydowałem się na koalicję, między innymi dla tego, by bronić interesów powiatu. Nie zmieniłem swojego stanowiska dotyczącego różnych tematów przy których stałem murem.- Uważa Pan zatem, że to była dobra, czy zła decyzja, że Wałbrzych odzyskał prawa grodzkie?- Nie chcę wracać do tego, co było. Wypowiadaliśmy się już na ten temat i ponieśliśmy tego konsekwencje. Nie „czarujmy się" – wielu moich przyjaciół wypowiadało się niepochlebnie na mój temat. Zakopuję jednak topory, jestem człowiekiem otwartym i chcę skupić się na tym, co możemy osiągnąć w perspektywie 2014 – 2020, a nie w ciągu tej krótkiej kadencji. Nie wszystko jesteśmy w stanie zrealizować. Jest to zatem przemyślana i racjonalna decyzja.-Cieszy się Pan z wyniku, jaki osiągnął podczas wyborów do powiatu OPS? Tych „żołnierzy" było przecież znacznie więcej na listach. Dla przykładu Augustyn Skrętkowicz uzyskał jedynie 42 głosy. – Nie chcę tego oceniać. Każdy osiągnął taki wynik, jaki sobie wypracował podczas kampanii. Przykro mi, że moi koledzy nie dostali się do tej rady. Patrzmy jednak w przyszłość, a nie zastanawiajmy się nad tym, co było kilka miesięcy temu.- Gdyby przyjął Pan propozycję Wałbrzyskiej Wspólnoty Samorządowej i został starostą, to powiat zostałby pominięty przy rozdaniu środków unijnych na lata 2014 – 2020?- Nie chcę tego oceniać, ale na pewno byłoby to utrudnione. – Część mieszańców Mieroszowa widzi w Panu kandydata na burmistrza tego miasta. „Wszedł" Pan do drużyny Naszego Powiatu, którą w kampanii wspierał obecny włodarz tej gminy Andrzej Laszkiewicz. Kontrkandydaci w jednym zespole? – Wiem Pan… różnie bywa z „drużynowymi" i z „harcerzami". Wcale nie oznacza to, że tworzymy wspólny kolektyw. Wciąż się różnimy. – A kto jest drużynowym?- Drużynowy jest jeden, a harcerzy wielu. (śmiech)- Kto zostanie starostą?- Prawdopodobnie 12-go kwietnia będzie sesja i wtedy się Pan dowie.- Ale Pan wicestarostą zostanie?- Nic takiego nie powiedziałem.-A będzie Pan usatysfakcjonowany stanowiskiem nieetatowego członka zarządu?- Na pewno nie.- A wicestarosty?- …No muszę to przyjąć.- A dobrze będzie się współpracowało z Józefem Piksą?- Mam nadzieję, że tak.- Dziękuję za rozmowę.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

*

Ostatnie od Aktualności

Konsultacje społeczne

Powiat Wałbrzyski zaprasza wszystkich mieszkańców do udziału w konsultacjach społecznych dotyczących propozycji

Budują obwodnicę

Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu oficjalnie zainaugurowała rozpoczęcie prac przy

Biała broń

Zamek Książ w Wałbrzychu otrzymał w depozyt minikolekcję broni białej ze zbiorów
Go to Top