Co robi grzęznąc w błocie w środku lasu dostawczy Lublin? Na pewno nie bierze udziału w rajdzie pojazdów terenowych. Najprawdopodobniej…
Funkcjonariusze straży miejskiej oraz policji podczas rutynowej kontroli kompleksów leśnych w rejonie ulicy Pułaskiego zauważyli z trudem jadący leśną drogą pojazd ciężarowy. Mundurowych zdziwiły okoliczności wycieczki: padający deszcz ze śniegiem oraz wiejący wiatr nie zachęcały do podróżowania po błotnisto- bagnistej drodze. Kilka minut później sytuacja była już jasna. Dwóch młodych mężczyzn wyrzucało z samochodu śmieci. Kierowca pojazdu „stał na czatach". Sprawnym robotnikom udało się już wyrzucić do lasu prawie 1/3 zawartości paki Lublina, kiedy spostrzegli nadchodzących strażników… – My właśnie sprzątamy. Widzicie panowie, jak ktoś tu naśmiecił. W samym lesie.- usiłowali tłumaczyć się mężczyźni. Jak się okazało wałbrzyszanie działali na zlecenie osób prowadzących firmę budowlaną. W ten sposób, tanim kosztem, chcieli pozbyć się gruzu i innych odpadów poremontowych. Spawa znajdzie swój finał w sądzie. Za swój czyn odpowiedzą zarówno sprawcy zanieczyszczenia lasu, jak i osoby zlecające wykonanie „usługi".