Czy dzieckiem wyłowionym z rzeki koło Kowalowej jest 16-letni Kamil, którego od 18 lutego poszukuje rodzina, znajomi i policja. Dlaczego wyszedł z domu i nie chciał wracać? Czy to był wypadek czy samobójstwo?Na te i inne pytania odpowiedzi szukać będzie wałbrzyska policja. Najpierw musi jednak zidentyfikować zwłoki i potwierdzić, że jest to na pewno Kamil. Ciało jest bowiem w dość znacznym stopniu rozkładu. Pytań dotyczących tej sprawy jest bardzo wiele. Dlaczego chłopiec wyszedł z domu i nie chciał wracać? Czy to był wypadek czy samobójstwo? Czy był dręczony i prześladowany? Świadczyć miały o tym bowiem informacje przekazywane w ostatnich dniach przez ogólnopolskie media. W zeszytach i książkach Kamila jego rodzice znaleźli ponoć niepokojące odręczne zapiski. Ktoś również wykonał rzekomo wulgarne napisy na klatce schodowej, w której mieszkał chłopiec. Dyrekcja szkoły, w której się uczył od początku zaprzeczała tym doniesieniom. Teraz każdy z tych wątków bada policja.
„Dzikie” dożynki
Sołectwo Czarny Bór zwycięzcą konkursu na najpiękniejszy wieniec powiatowy podczas Dożynek Gminno- Powiatowe w Mieroszowie. Impreza