Długoterminowy kredyt na inwestycje w wysokości blisko 95 milionów złotych zaciągnie gmina Wałbrzych z Europejskiego Banku Inwestycyjnego – zdecydowali na dzisiejszej sesji większością głosów radni miejscy. Zdaniem radnych opozycji miasto może mieć kłopoty z jego spłatą. Skarbnik Ewa Kłusek przekonuje natomiast, że Wałbrzych jest w dobrej kondycji finansowej.
Na potwierdzenie swoich słów Ewa Kłusek zapewnia, że świadczy o tym chociażby gotowość banków do udzielania kredytów. – Banki widzą, że te pieniądze są dobrze wykorzystywane. Jesteśmy wiarygodnym, stabilnym partnerem – zapewniała dzisiaj skarbnik miasta. Jej słowa nie przekonywały opozycji. – Brakuje miejsc pracy, perspektyw ściągnięcia do Wałbrzycha kolejnych przedsiębiorców i tworzenia tych nowych miejsc pracy. Wałbrzych nie ma trwałych fundamentów rozwoju – wyliczał Mirosław Lubiński. Alicja Rosiak sugerowała natomiast, że nie można realizować dalszych inwestycji z kolejnych kredytów. – To stanowi ciężar i obarcza gminę Wałbrzych – zaznaczała radna. Mimo to większością głosów projekt uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu długoterminowego ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego z terminem spłaty do 31 grudnia 2031 roku w wysokości 94 milionów 817 tysięcy 814 złotych na finansowanie planowanego deficytu budżetu został przegłosowany. Źródłem pokrycia spłaty rat wraz z odsetkami mają być dochody własne budżetu miasta Wałbrzycha.
