To miała być zwykła przejażdżka motorem, który młody mieszkaniec Głuszycy przerobił, aby jeździć po górkach. Niestety postanowił wypróbować pojazd na starym kamieniołomie. Gdy pękł łańcuch, kierowca stracił panowanie. Spadł z czterdziestometrowej półki skalnej w dół. Na miejsce wezwano straż pożarną. Zejście w dół było bowiem bardzo strome. Nie można było również użyć śmigłowca z noszami. Strażacy korzystając z łódki przetransportowali poszkodowanego w bezpieczne miejsce. Tam pomocy udzielił mu lekarz. Młodociany na szczęście doznał tylko złamania ręki i nogi. Trafił do szpitala. – Jak wynika z naszych ustaleń chłopiec nie miał zgody rodziców na wyjazd motorem na teren nieczynnego kamieniołomu – mówi Jerzy Rzymek, rzecznik prasowy KPM w Wałbrzychu.
Współpraca popłaca
Poseł Marcin Gwóźdź, który uczestniczył w III Sudeckie Forum Inicjatyw w Głuszycy, odwiedził inwestycje realizowane przez