Do bardzo groźnego wypadku z udziałem prezydenta Romana Szełemeja doszło dzisiaj przed południem na terenie Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Gospodarz miasta nie zmienił na razie planów służbowego dnia i pojechał na konferencję.Na miejscu wypadku pojawiły się dwie karetki pogotowia, straże pożarne i policja. Kierowca prezydenta miał rozciętą głowę. Roman Szełemej siedział już w samochodzie straży pożarnej. Uderzenie było potężne. Z prezydenckiej Skody nic nie zostało. Jak wynika z naszych informacji sprawcą mógł być kierowca Seata, który najechał na tył służbowej limuzyny Romana Szełemeja. Za chwilę szczegóły i kolejne zdjęcia. Popołudniu film.
Rozwijają radioterapię i opiekę onkologiczną
Mija rok od kiedy Centrum Radioterapii działa w obrębie struktur Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego