Doświadczenie jest bezcenne

– To doświadczone i szanujące swoją pracę osoby – mówi Czesław Grzesiak, wiceprezes Tesco Polska o zatrudnionych w koncernie pracownikach, którzy ukończyli 50 rok życia.

Nie jest prawdą, że dzisiejszy „pięćdziesięciolatek" nie jest sprawny fizycznie i intelektualnie. Pracy szukają nawet ci, którzy skończyli 70 lat. – Do naszej siedziby zgłosił się ostatnio osiemdziesięcioletni mieszkaniec Wałbrzycha. On chce zarabiać, bo emerytura, którą otrzymuje jest za mała, aby się utrzymać. Nie wystarcza mu pieniędzy na lekarstwa i bieżącą spłatę kredytu, który zaciągnął w jednym z banków – mówi Iwona Fizgał z Ochotniczego Hufca Pracy. To nie wyjątek, bo osób po „pięćdziesiątce" szukających stałego lub dorywczego zatrudnienia jest coraz więcej. Znaczną część z nich stanowią kobiety. – Najczęściej szukają pracy w firmach sprzątających, jako pomoce kuchenne lub opiekunki. Mężczyźni natomiast próbują zaczepić się na budowach i parkingach jako dozorcy – wylicza Fizgał. Podkreśla, że wiek osób, które przyjmowane są do pracy wciąż się podnosi. Ostatnio jedna z firm z Biskupic zgłosiła się do nas z oferta zatrudnienia osób, które nie ukończyły 45 lat. Po kilku miesiącach ponowiła ogłoszenie. Tym razem już szukała kobiet i mężczyzn do 53 roku życia – dodaje pracownica OHP.

W przeciwieństwie do młodej kadry osoba, która ukończyła 50 lat ma doświadczenie. Zarówno zawodowe jak i życiowe. Wie jak i umie pracować w zespole. Często wykluczona społecznie ze względu na wiek lub dłuższe przebywanie na bezrobotnym, po znalezieniu pracy szczególnie ją „szanuje". Jest również lojalnym pracownikiem. Mając stałe źródło dochodu nie szuka innej pracy. – To bardzo doba kadra. Nasz koncern zatrudnia około 28 tysięcy osób. Duża część z nich stanowią pracownicy, którzy ukończyli 50 lat – mówi Czesław Grzesiak, wiceprezes Tesco Polska. Choć główną przyczyną szukania pracy jest kwestia finansowa to pojawia się także szereg innych powodów, jak np. poszerzanie swoich umiejętności. – Dotyczy to pięćdziesięciolatków, którzy mają duże doświadczenie w zawodzie. Hydraulików czy elektryków. Ich pracodawcy zatrudniają bardzo chętnie – kończy Fizgał, obalając tym samym mit, że pracownik 50 + nie jest w stanie lub nie chce już pracować. W procesie aktywizacji zawodowej osób 50+ największą rolę odgrywają jednak przedsiębiorcy. To oni ostatecznie decydują o tym czy firma będzie przyjmować dojrzałą kadrę. Może im w tym pomóc stwarzając chociażby możliwość elastycznych form zatrudnienia jak np. praca w niepełnym wymiarze godzin. W zamian czerpać będą korzyści wynikające z ich potencjału czyli doświadczenia, wiedzy i kontaktów.